 |
|
Autor |
Wiadomość |
Nicole Granger
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hogwart
|
Wysłany:
Sob 8:38, 14 Kwi 2007 |
 |
NORWESKI SMOK KOLCZASTY - bardzo rzadki. Ma wielkie, czarne jajo. Matka smoka ogrzewa to jajo oddechem - jeśli więc ktoś hoduje smoka dla rozrywki lub zysku (choć jest to sprzeczne z prawem - zabronione przez Konwencję Czarodziejów z 1709 r.) powinien trzymać go w ogniu, a małego smoczka karmi koniakiem z krwią kurczaków. Sam smok jest czarny, ma kolczaste skrzydła, łeb z długim ryjkiem, rogi i wyłupiaste, pomarańczowe ślepia. Ich ukąszenia są prawdopodobnie jadowite. Walijski Zielony - żyje dziko w Anglii. Ministerstwo Magii ma z nim sporo kłopotów - musi wciąż rzucać zaklęcia zapominające na mugoli, którzy zobaczyli smoka.
CZARNY SMOK HEBRYDZKI- wymaga olbrzymiego terytorium ( 100 mil kwadratowych). Osiąga do 30 stóp długości, ma szorstkie łuski, fioletowe oczy, a wzdłuż grzbietu rząd małych, ostrych kolców, i skrzydła gigantycznego nietoperza. Żywi się drobną zwierzyną.
RUMUŃSKI DŁUGORÓG- ciemno zielone łuski i złote rogi (na która nabija ofiarę) to jego znaki szczególne. Długorogi są pod ochroną!
SZWEDZKI KRÓTKOPYSKI - to ładny, srebrno-niebieski smok. Ogień wydobywający się z jego nozdrzy ma piękny niebieski kolor i może spalić kość lub drzewo w kilka sekund (wylosowany przez Fleur Delacour w Turnieju Trójmagicznym)
CHIŃSKI OGNIOMIOT- jest pokryty gładką szarą łuską, ma bardzo wypukłe oczy. waży od dwóch do czterech ton. Składa purpurowe jaja w złote cętki. Ogniomiot jest bardzo agresywnym smokiem a żywi się ... LUDŹMI!!!
ROGOGON WĘGIERSKI- najgroźniejszy ze wszystkich smoków. Zieje ogniem na 50 stup! Żywią się kozami owcami i ... LUDŹMI!!! Bardzo niebezpieczny.
SMOKI W LEGENDACH
Bohaterowie zachodnich legend potykali się z potworami najrozmaitszego autoramentu, lecz tylko nieliczni wybrańcy ośmielali się rzucić wyzwanie najpotężniejszemu z nich: ziejącemu ogniem, niebosiężnemu smokowi. W wielu podaniach walka ze smokiem nie jest jedynie kolejną potyczką, ale ostatecznym krokiem w wędrówce bohatera do sławy. Spotkanie z wybuchowym Rogogonem Węgierskim jest więc prawdziwym wyzwaniem dla Harry’ego w jego staraniach o zwycięstwo w Turnieju Trójmagicznym.
SMOKI W MITOLOGI
Smoki były obecne w mitologii i folklorze w ciągu całej niemal znanej historii ludzkości. Występowały we wczesnej tradycji Babilonu, Egiptu, Gracji, Rzymu, Germanów, Skandynawów i mieszkańców Wysp Brytyjskich. Lista wojowników, którzy zmierzyli się ze smokiem, to prawie Kto jest kim literackich bohaterów. Herakles w swojej długiej karierze rozprawił się z kilkoma smokami, z którymi na szczególną uwagę zasługuje Hydra o dziewięciu jadowitych głowach. Rozmaici rycerze Babilonu walczyli z Tiamat, smoczych znaną jako Królowa Ciemności, o łbie i przednich łapach lwa, tylnych łapach orła, pierzastych skrzydłach i pokrytym łuską ciele, którego nie mogła ugodzić żadna broń. Skandynawski bóg piorunów Thor, zadając śmiertelny cios wężowi Midgardu, ogromnemu smokowi oplatającemu swym cielskiem całą Ziemię, uległ jednak jego jadowi. Śmierć w walce ze smokiem spotkała także Beowulfa., jednego z najstarszych bohaterów mitologii angielskiej, średniowieczni rycerze jednak uczynili polowanie na smoki dość powszechną rozrywką.
Opisy wyglądu smoków są raczej konsekwentne bez względu na źródło. Przedstawiane zazwyczaj jako ogromne węże (greckie słowo drakon, od którego wywodzi się angielskie dragon, „smok”, oznacza dużego węża), smoki zwykle obleczone były w nie dający się niczym przebić łuskowy pancerz, miały jedną lub dwie pary nóg i skrzydła podobne do skrzydeł nietoperza. Większość miała łby trójkątne, na kształt klina, i długie, czasem jadowite kły. Niektóre posiadały także rogi, wielkie pazury i widlasty albo haczykowaty ogon. Smoki z Walii często były czerwone, niemieckie bywały białe, a inne – czarne lub żółte.
Niemal wszystkie smoki miały jedną wspólną cechę – palący oddech. Ogromne ogniste kule, jakimi potwory mogły w każdej chwili zionąć, były czymś więcej niż tylko zagrożeniem dla rycerzy – taka kula mogła podobno zrównać z Ziemią całe kraje! I nawet jeśli bohater był dość bystry, by uniknąć płomieni i w końcu zabić przeciwnika jeszcze po śmierci smok potrafił okazać się niebezpieczny. Krew smoka miała bowiem przy dotknięciu powodować śmierć, a smocze zęby, posadzone w ziemi, rodziły uzbrojonych i rządnych krwi wojowników.
Tak potworna bestia musiała oczywiście zostać okrzyknięta naturalnym wrogiem ludzkości. Smoki miały być przebiegłymi, żarłocznymi i okrutnymi stworami zamieszkującymi wielkie jaskinie, kratery wulkanów albo jeziora i oceany. Od czasu do czasu zaspakajały głód, pożerając trzodę i bydło albo ludzi. Wiele legend opowiada o tym, jak smok porywa młodą dziewczynę i uchodzi z nią w siną dal – czasem, aby ją zjeść, czasem zaś po prostu, by mieć towarzystwo. Chociaż smokom pieniądze nie były potrzebne, słynęły z zachłanności i posiadania nieprzebranych stosów złota, srebra i innych skarbów (morskie smoki wolały perły). Wierzono, że smok zna dokładnie swój skarbiec i potrafi natychmiast zauważyć – i gwałtownie zareagować – gdy zniknie choćby jedna moneta.
W średniowieczu utożsamiano smoki z biblijnym wężem, który doprowadził do wygnania ludzi z raju, toteż w sztuce i literaturze stały się symbolem grzechu, nikczemności, a czasami samego diabła. Tradycyjne zmagania rycerza ze smokiem zaczęły więc symbolizować większą batalię toczącą się między dobrem a złem. Wielu chrześcijańskich świętych miało stanąć oko w oko ze smokiem, a jednym z najsławniejszych jest święty Jerzy. Jak głosi legenda, święty Jerzy podróżował właśnie niedaleko Sileny w Libii, kiedy dowiedział się o żyjącym w pobliskim jeziorze smoku. Jak to zwykle smoki, i ten miał słabość do raczenia się młodymi dziewczętami i nie pozwalał mieszkańcom miasteczka korzystać z ich jedynego źródła wody, jeśli każdego dnia nie podrzucili mu jednej panny. Całe armie wojów poległy, prubując pokonać potwora, a w dniu, w którym zjawił się święty Jerzy, ofiarowane miało zostać ostatnie dziewczę w krainie – królewska córka. Święty Jerzy szarmancko zaoferował swoje usługi i zabił smoka jednym pchnięciem włóczni.
Zwycięstwo świętego Jerzego było otoczone szczególnym podziwem, zwłaszcza po tym, jak w czternastym wieku został uznany za patrona Anglii. Smoki zaczęto łączyć z rycerskością i rycerskimi romansami, a każdy szanujący się rycerz rodem z literatury musiał ubić ziejącego ogniem potwora i oswobodzić piękną pannę, żeby zasłużyć na miano prawdziwego bohatera. W cyklu legend o królu Arturze Lancelot i Tristan, dwaj najznamienitsi spośród wszystkich rycerzy Okrągłego Stołu, byli pogromcami smoków. Według tradycji takim właśnie odważnym duszom, rwącym się, by dowieść swej chrześcijańskiej wiary i odwagi, zawdzięczamy ostateczne wyginięcie smoków. Chociaż Charcie Weasley z pewnością powiedziałby co innego.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Chelsa Cortez
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze średniowiecznego dworku w Walii
|
Wysłany:
Pon 17:20, 16 Kwi 2007 |
 |
niezwykle interesujące...
albo lepiej po prostu cool
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Dan Nicholson
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hogwart
|
Wysłany:
Pon 18:46, 16 Kwi 2007 |
 |
Kupmy sobie jakiegoś na OPCM :D
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Chelsa Cortez
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze średniowiecznego dworku w Walii
|
Wysłany:
Pon 21:16, 16 Kwi 2007 |
 |
hehe, najlepiej rogogona
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Aleska CaGwer
Nauczyciel
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Hogwart
|
Wysłany:
Wto 6:51, 17 Kwi 2007 |
 |
Słuchajcie a nie uważacie że wyręczacie nauczyciela ONMS???
Smoki to jeden z tematów na opiece....
Aha Dan OPCM??? chyba ONMS...
OPCM-Obrona przed czarną magią
ONMS-Opieka nad magicznymi stworzeniami
Chyba jakaś różnica jest
Pozdrawiam Prof. CaGwer
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Dan Nicholson
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hogwart
|
Wysłany:
Wto 7:03, 17 Kwi 2007 |
 |
Wiem, to były żarty a poza tym ib tak są dla nas za silne
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Michael Bacster
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Durmstrang
|
Wysłany:
Pią 14:22, 27 Kwi 2007 |
 |
Tak Chelsa Hagrid miał racje
mi osobiście pasuje Ogniomiot Chiński , ale każdy ma swój gust
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Nika Wadom
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hogsmade
|
Wysłany:
Śro 16:55, 02 Maj 2007 |
 |
ja tam wszystkie smoki lubie :)
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Michael Bacster
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Durmstrang
|
Wysłany:
Śro 18:01, 02 Maj 2007 |
 |
a jeszcze był zielony Walijski
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Nicole Granger
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hogwart
|
Wysłany:
Czw 18:49, 03 Maj 2007 |
 |
no pani prof. ale czy my nie mzemy zamiescic jakichs informacji w bibliotece? przeciez w prawdziwej bibliotece tez sa jakies pomoce naukowe :/
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Michael Bacster
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Durmstrang
|
Wysłany:
Czw 19:01, 03 Maj 2007 |
 |
no tak ,są a nauczyciele w hogwarcie pozwalają
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Lilly Jonson
Nauczyciel
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hogwart
|
Wysłany:
Śro 19:31, 09 Maj 2007 |
 |
Tak oko w oko z Rogogonem... brrr. współczuję Harry'emu:) Ale na ONMS by się przydały.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |