Forum Wirtualna Szkoła Magii i Czarodziejstwa Hogwart Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Nad Jeziorem - RPG Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Megan McGuire
Zastępca Dyrektora



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Spiners End

PostWysłany: Pon 20:44, 26 Mar 2007 Powrót do góry

Pomyślałam, że moglibyśmy zrobić tu małe RPG, bo tak troszkę tu ... drętwo.
Zasada jest prosta. Uzupełniamy dalej opowiadanie.
~~~~~~~~~
To był słoneczny poranek. Megan wyszła nad jeziora i oparła głowę o korę wysokiej wierzby. Złapała za płaski kamyk i puściła kaczkę. Kamyczek odbił się parę razy, lecz gdy zniknął w odmętach jeziora, dziwna otoczka zaczęła unosić się z jeziora. Była złota...
~~~~~~~~~
A teraz wy!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Hagrid Dark
Nauczyciel



Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:51, 26 Mar 2007 Powrót do góry

...Był to Złoty smok który zaczął nacierać na Megan która wyjeła sztylet z mithrilu (jednego z najtwardszych metali) :-) Niestety nie miała szans.W tym momęcie z za krzaków wyskoczył Paladyn i zabił Smoka...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Megan McGuire
Zastępca Dyrektora



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Spiners End

PostWysłany: Pon 20:53, 26 Mar 2007 Powrót do góry

- E?? - wyjąkała Megan zgarniając włosy z twarzy - Kim jesteś?
Wokól jeziora zebrało się sporo ludzi, a kobieta wciąż ściskała w ręku amulet.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Zdroja Westtley
Uczeń Slytherinu
Uczeń Slytherinu



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 20:55, 26 Mar 2007 Powrót do góry

...Po walce spytał sie czy nie zechciała by sie przyłączyć do zakonu.Ta odpowiedziała że się jeszcze zastanowi, bo jak wiadomu w za jeziorem world można było przyłączyc sie do takich gidi jak: zakon paladynów, druidów z lasu, lub do przymierza Lorderonu (motyw z warcrafta)...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nika Wadom
Uczeń Hufflepuffu
Uczeń Hufflepuffu



Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 234 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hogsmade

PostWysłany: Pon 21:36, 26 Mar 2007 Powrót do góry

Przechodząca koło Paladyna i Megan jedna z uczennic Hufflepuffu-Nika- podsłuchała rozmowe... Zapytała się :
- Co to było?
-Złoty smok- odpowiedziała Megan- lepiej na nie uważać...
-O co chodzi z tymi zakonami Paladynów, Druidów i.t.p ??:)
Paladyn opowiedział o ich już bardzo dłogo istniejącym rodem...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Chelsa Cortez
Uczeń Hufflepuffu
Uczeń Hufflepuffu



Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 266 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze średniowiecznego dworku w Walii

PostWysłany: Wto 16:22, 27 Mar 2007 Powrót do góry

Megan schowała mithrilowy sztylet (mmm, widzę, ż ektoś jak ja lubi Władcę Pierścieni...), a Paladyn zaqczął swoją opowieść. Obie dziewczyny uwaznie się przysłuchiwały. Paladyn mówił o...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nika Wadom
Uczeń Hufflepuffu
Uczeń Hufflepuffu



Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 234 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hogsmade

PostWysłany: Wto 17:48, 03 Kwi 2007 Powrót do góry

O tajemnicy... ale najpierw powiedział że ona jest szczerzona przez wieki, i kto ją zdradzi ten umrze.:( ...
A oto ona:
- BArdzo dawno temu, przed wieloma wiekami, istniała niesamowita rzecz! Kto ją posiadał- był nieśmiertelny i spełniały się jego marzenia! Ale pewnego roku... a był to rok 764 p.n.e. posiadała go Kasandra! Wstrętna władczyni Monohoru! Ten kraj był bardzo mroczny,....!!!!!! I pewien dobry czarodziej.... a był to Geding Wrakław. Postanowił on zamordować złą władczyni, po zmroku, by nikt nie zauważył. I udało się! Otóż:
Kasandra ma taką wade, że zasypia wraz ze swoimi strażnikami bardzo wczesnie, mocno chrapi i śpi.Ale najgorsze jest to- że budziła się wcześnie rano o godz.4:35 !!!
Ale czarodziejowi się udało :) Zabił złą Kasandre, ale tak się śpieszył po ciemku i biegł tak szybko po lesie, i wielki orzeł ukradł magiczny diament czarownikowi.... Ale dobrze że tak się skończyło, bo gdyby Geding Wrakław nie wykradł zlej wladczyni magicznego diamentu i ją nie zabił.... to co by było teraz???!!!

I nagle Paladyn zniknął... wraz ze swoją tajemniczą opowieścią.....
Następnego ranka dziewczyna postanowiły znależć ten magiczny przedmiot..... ale zaraz!!?? Orzeł wykradł kamień!!?? A to orzeł jest symbolem Ravenclawu!! A może to była Rovena Ravenclaw??!!! A może istnieją i może istniały dwa diamenty i to ten drugi Rovena posiadała??!!

Ale zastępczyni dyrektora jej o tym kazała zapomnięć!!! Ale Nika i tak niesłuchała jej....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Chelsa Cortez
Uczeń Hufflepuffu
Uczeń Hufflepuffu



Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 266 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze średniowiecznego dworku w Walii

PostWysłany: Śro 14:00, 04 Kwi 2007 Powrót do góry

postanowiła odnaleźć wszystkie diamenty, choćby po to aby zaspokoić swą ciekawość. Nie wiedziała tylko jak się do tego zabrać. W końcu uznała że pójdzie do biblioteki i nie wyjdzie stamtąd dopóki nie znajdzie odpowiednich informacji na temat Roveny Ravenclaw lub dopóki pani Pince sama jej nie wyrzuci.
Nika szukała i szukała już trzeci tydzień, ale niewiele znalazła. Przeczytała nawet całą Historię Hogwartu ale dowiedziała się tylko tego co już wcześniej wiedziała, czyli kłótni pomiędzy założycielami i jej skutków. Właśnie zabierała się do kolejnej z rzędu książki, albo raczej księgi, otworzyła ją na spisie treści.
I nagle to zobaczyła! Ten tytuł! Diamenty księżnej Kasandry! Otworzyła szybko na właściwej stronie, i bardzo przejęta zaczęła czytać:
,, Dawno, dawno temu, przed wieloma wiekami, władczyni małego księstwa na dalekim południu, księżna Kasandra, kazała wybić w wyjątkowym metalu, mithrilu, trzy takie same diamenty" Nika przerwała. Właśnie coś jej się przypomniało. Jej przyjaciółka, Megan, miała mithrilowy sztylet, z którym nigdy się nie rozstawała!
- To już jakiś trop mam. - szeptem powiedziała Nika
Postanowiła, że przy najbliższej okazji zapyta Megan o sztylet i zaczęła czytać dalej...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nika Wadom
Uczeń Hufflepuffu
Uczeń Hufflepuffu



Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 234 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hogsmade

PostWysłany: Czw 11:41, 05 Kwi 2007 Powrót do góry

I czytała dalej..... zastanawiając się gdzie mogą być ukryte te trzy diamenty..... I wreszcie się doczytała:
,, Otóż nie znaleziono tych trzech diamentów :( Ale dość niedawno bardzo dobry czarodziej, a nazywał się Albus Dumbeldore, odkrył swoją bardzo dobrą magią, że te trzy diamenty znajdują się prawdopodobnie blisko Hogwartu, gdzieś ukryte..... Ale gdzie one mogą się znajdować? Może istnieją jakieś wskazówki? Tego nie wie nikt..."
I tu właśnie przeczytała Nika całą księgę.... Szukała czegoś więcej....ale nie znalazła :(
Następnego dnia , krótko po przerwie śniadaniowej Nika zapytała się Megan o jej sztylet mithrilowy... A ona odpowiedziała tak:
- To stało się bardzo dziwnie.... tamtego dnia kiedy ukazał mi się ten złoty smok......chciał mnie zaatakować.... Tego tam nie było! I nie miałam nic pod ręką.... zauważyłam koło drzewa ten sztylet.... koło tej topoli.... i potem ten Pala.....
Megan przerwała, bo Niki już tam nie było
..................
Nika właśnie była koło topoli, która rosła nad brzegiem jeziora.... Nagle zauważyła że jakaś dziura się otwiera w drzewie.... weszła do niej..... I nagle zasłabła.... wszystko zaczęło wirować........ i nagle się znalazła w....................


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nika Wadom
Uczeń Hufflepuffu
Uczeń Hufflepuffu



Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 234 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hogsmade

PostWysłany: Pon 10:08, 30 Kwi 2007 Powrót do góry

W jakieś nieznanej krainie. W chmurach latały smoki a w jeziorze pluskały się latając ryby, a z głębin wyłaniały się syreny. "Gdzie ja jestem?"-Zadała sobie to pytanie Nika. Zblirzała się noc. Z daleka zauważyła jakiś bałagan, kurz, jakby tornado! Wszystkie zwierzęta uciekały jak najdalej. Nagle ktoś złapał Nike za rękę. No i znowu zasłabła :P Ale obudziła się wcześnie rano w jakieś małej chatce. Leżała na łózku. Nad nią stały jakieś 3 osoby. To były niziołki.
-Spokojnie, odpocznij - powiedział niziołek. To chyba była żona starszego niziołka. I mama tego młodszego.
Wszyscy troje wyszli z pokoju do innego pomieszczenia. Coś szeptali między sobą. Po pewnym czasie narady starszy niziołek podszedł do Niki.
-Ja jestem Garlif, to mój syn Duktuś a to moja żona Mirasz- przedstawił swoją rodzinę wskazując na nią.
Dalej coś mówił, i opowiedział o.....
-Dawno dawno.....

.....................................................................................

Dopisujcie. Przerwałam na razie. Ale dlaczego nikt nie chce nic pisać? Ja już 2 raz pod rząd napisałam. Piszczcie :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)