Wierszyki:)

Wysłany: Sob 17:29, 31 Mar 2007

Tutaj możecie pisać fajne wierszyki związane z magią:) Nie muszą być wymyślone tylko przez was :) Mogą być też z internetu :)

Znicz przed Harry`m
Nigdy nie ucieknie
I dlatego Snape się wścieknie
Bo Gryfoni znów puchar zdobywają
A Ślizgoni wciąz sie gniewaja

Ref.: Gryffindor jest najlepszy
Bez wątpienia
W końcu to dom
Najlepszego czarodzieja
Odwaga i męstwo
Z tego słynie
Wszyscy żyją tam
Jak w wielkiej rodzinie
Gryfon nigdy Cię nie zawiedzie
Pomoże w kłopotach i biedzie

Inteligencja Hermiony
Zawsze pomoże
Wywrze wrażenie
Nawet na Dumbledore`rze
Ona najlepsza jest
W całym Hogwarcie
Walczy z lenistwem Rona uparcie
Z pewnością wielkim magiem zostanie
Pomoże skrzatom w ich losu odmianie

Ref.: Gryffindor jest najlepszy...

O Ronie nie ma wiele do mówienia
Żyje w cieniu swojego przyjaciela
Bo to Harry co roku zło pokonuje
I tylko o nim z szacunkiem mówię

__________________________________________________________
To chymn który pewna dziewczyna napisała na epulsie mi bordzo sie podoba... (zmieniłam słowa bo były za brutalne) nie gniewajcie sie ze w tym hymnie jest mowa ze dom Gryffindora jest najlepszy

Magia jest wszędzie, jest w każdej osobie
tam, gdzie oczy nie sięgną, tylko serce się dowie
tam zapleść mogę sznur mocny z twej duszy,
którego nie rozerwie żaden piorun burzy
tam spotkać mogę motyle tańczące,
statki powoli do portu cumujące,
zimę pod wiosny błogą postacią,
łzę, co haft tworzy srebrną nicią,
wiatr, zrywający smutki z drzewa bólu,
niesione echem, zrównane z wierzchem
tak ciepłe, tak czyste, rajskie wręcz wieją
muśnięte nim ptaki bez szkrzydeł latać umieją
i wznosi je wysoko, wysoko ponad słońce,
gdzie kolorowa tęcza otula dwa końce,
a ty, nawlekając czystą rosę na palce,
oddajesz się bezkresnym marzeniom
swym odwieczny pragnieniom
i w głębi duszy szczerze dziękujesz,
że magii tej choć tyle zasmakujesz...

HARRY POTTER TO CZARODZIEJ, ROBI DRACO FIGLE, CO DZIEŃ

MIESZKAŁ RAZEM ZE STRYJAMI,
KTÓRZY BYLI MUGOLAMI

VOLDEMORT ZABIŁ RODZICÓW HARREGO, LECZ MŁODY POTTER NIE ODPUĄŚCIŁ MU TEGO.

WOLDEMORT BYŁ EMPIRYCZNY,
CHCIAŁ ZDOBYĆ KAMIEŃ FILOZOFICZNY.
.
W DRUGIEJ CZĘŚCI MIAŁ Z BAZYLICZKIEM KŁOPOTY, KTÓRY MU DAŁ DUŻO ROBOTY

LECZ FENIX PRZYLECIAŁ MU Z POMOCĄ OŚLEPIŁ GO A HARRY ODCIĄ MU LEB Z WIELKĄ MOCĄ

W TRZECIEJ CZĘŚCI BYŁ CHORY A PRZEZ, KOGO
-DEMENTORY

CZWARTA CZĘŚĆ BYŁA KUSZĄCA, BARDZO DŁUGA I PRZERAŻAJĄCA .
TAM TO BYŁO ZAMIESZANIE
Z CZRĄ OGNIA I KARTKAMI, W, KTÓRĄ ZOSTAL WROBIONY, ALE I TAK BYŁ NIEZWYCIĘŻONY.

WYGRAL TURNIEJ TRÓJMAGICZNY, CHOĆ WIEK MIAŁ MŁODY, POKONAŁ MĄDRĄ FLEUR MIMO JEJ WDZIĘKU I URODY.

WICTOR BYŁ BARDZO SILNY I ODWAZNY, A CEDRIK MIAŁ DOBRE POMYSŁY, DLATEGO ON DOSZEDŁ NA FINAŁ ŚCISŁY.

moje dzieło

wow super wierszyki te 2 ( nie licze mojego) Smile

dzięki sam napisałem Sleep

Michael Bacster napisał:

WOLDEMORT ZABIŁ RODZICÓW HARREGO, LECZ MŁODY POTTER NIE ODPUĄŚCIŁ MU TEGO.

WOLDEMORT BYŁ EMPIRYCZNY,
CHCIAŁ ZDOBYĆ KAMIEŃ FILOZOFICZNY.
.

nie, nie, nie...
czy nie potrafisz napisać poprawnie Voldemort???
zapamiętaj przez V